Monday, October 21, 2013

Proza zycia.

Wstalam rano szczesliwa,slonce,cieplo,czat z milym ludziem.
Chwile pozniej corka pisze,ze byla swiadkiem strzelaniny w okolicy Ringu w Wiedniu.
Moje dziecko w niebezpieczenstwie bylo.
Za godzine tato zadzwonil,ze grozi mu operacja..i czego jeszcze sie dzisiaj dowiem?




1 comment:

  1. cóż, co chwilę coś, też jakieś takie rzeczy słyszę od bliskich rozsianych po świecie

    ściskam

    ReplyDelete