Thursday, December 6, 2012

Hmm

Troche to dziwne uczucie pisac tak w anonimowa przestrzen..oczywiscie wiem kto z bliskich tutaj zaglada,bo mi o tym mowia,pisza..ale 2649 wyswietlen...byloby milo,gdybyscie sie drodzy ogladacze przedstawili..ja wiem,ze to wymaga wysilku,bo trzeba sie na blogera zalogowac,ale to bylby mily prezent pod choinke:)))
Ponizsza fotografia zostala zrobiona na Long Island.


Barclay's Center.

Barclays Center jest prawdziwym klejnotem..trzeba to zobaczyc!


Andrea Bocelli.

W koncu spelnilo sie moje marzenie..udalo mi sie zsynchronizowac w czasie i przestrzeni z boskim Andrea..doznania spotegowal architekt Barclay's Center..siedzialam na bardzo wysokiej,prawie pionowej scianie i umieralam ze strachu..Andrea dla mnie mial wymiar moze 10 cm..na koniec spiewal ze swoja,na oko roczna coreczka na rekach..w pewnym momencie mala sie skrzywila,czyzby jej wielki ojciec zaspiewal nieczysto???bylo to  jak wisienka na bitej smietanie..