Wednesday, March 6, 2013

Jedna noga.

Dzieki moim lomografia,ktore w dalszym ciagu wywoluje i skanuje jestem wciaz jedna noga w Meksyku.
I bardzo dobrze,bo nie mam szans dostac sie w lapy depresji w ponury dzien jak dzisiaj.
Ponizsza lomografia zostala zrobiona na uroczej Isla Mujeres czyli Wyspie Dziewczat.
Jezeli ktos jest typem lezakowca a nie lubi betonowych bunkrow powinien odpoczywac wlasnie tutaj..wszystko czego turysta potrzebuje jest na wyciagniecie reki a hotele sa skrojone na miare ludzka,jakby powiedzial Mariusz Szczygiel.
Po wyspie mozna sie poruszac wypozyczonym skuterem lub wozkiem golfowym,to wersja dla super leniwych.Ja oczywiscie wloczylam Holge spacerujac.Poza tym znajduje sie tutaj osrodek,gdzie mozna poplywac z delfinami.Jezeli chcesz Drogi Zagladaczu jezdzic na tzw wycieczki fakultatywne to tego miejsca nie polecam,poniewaz uzalezniasz sie wtedy od promu,ktory nie kursuje tak czesto jak subway:)


No comments:

Post a Comment